Choroba Peyroniego

Leczenie choroby Peyroniego

Choroba Peyroniego zwykle jest rezultatem zapalenia ścian tkanki gąbczastej penisa, któremu często towarzyszy ból. Zwykle wskutek tego powstaje tkanka bliznowata lub płytka wzdłuż penisa. Bliznowacenie sprawia, że penis wygina się w pionie lub w poziomie. Leczenie zależy od stopnia trudności pacjenta ze skutkami ubocznymi zapalenia. Celem jest zmniejszenie bólu, który towarzyszy ostrej fazie zapalenia oraz zmniejszenie skrzywienia penisa, gdy wywołuje ono problem z erekcjami, a także przywrócenie normalnych funkcji w przypadkach, gdy pacjent ma nierówne erekcje, zwykle w połączeniu z ciężką deformacją wskutek wygięcia penisa.

Naturalny przebieg choroby

Wiemy od długiego czasu, że faza ostra zapalenia choroby Peyroniego może trwać do 12 miesięcy, stąd też leczenie zachowawcze bez interwencji chirurgicznej powinno trwać przez pierwszy rok. Dawniej wiązano fazę ostrego bólu z procesem ostrego zapalenia, jednakże ból nie zawsze musi być obecny, aby wystąpiło narastanie tkanki bliznowatej. Jedno z badań dowodzi, że do 40% pacjentów doświadczyło narastających problemów ze skrzywieniem penisa oraz zaburzeń erekcji lub pochylenia penis. Do 30% pacjentów jednak uzyskało spontaniczną poprawę w ciągu pierwszych 12 miesięcy. Ponadto ciekawym ustaleniem badań był fakt, że nie odnotowano różnicy pomiędzy pacjentami, którzy przez pierwsze 12 miesięcy leczeni byli farmakologicznie oraz tymi, którzy nie otrzymywali leków. W ciągu tego okresu oczekiwano na zanik ostrego zapalenia, przy czym niektórzy pacjenci otrzymywali zastrzyki do chorych tkanek lub też stosowano urządzenie uciskowo-próżniowe i zauważyli w związku z tym nasilenie skrzywienia.

Terapia farmakologiczna

Przez wiele lat popularną metodą leczenia były leki doustne. Najczęściej stosowano witaminę E oraz para-aminobenzoesan potasu (Potaba). Dawka 400 IU witaminy E zażywana dwa razy dziennie jest niedroga i nie powoduje efektów ubocznych, a dowiedziono jej skuteczności w przypadku niektórych pacjentów. W przypadku Potaby stwierdzono, że u niemal 70% pacjentów przyniosła ona efekt w postaci znaczącego zmniejszenia się bólu penisa, skurczenia płytki Peyroniego i skrzywienia po 6-miesięcznej terapii. Z drugiej strony jest to lek znacznie droższy, a dzienna dawka wynosi 12 gram. Zwykle zażywa się dziennie 24 tabletki po 500 mg. Pacjent musi rozważyć koszt leczenia farmakologicznego w stosunku do doniesień, że w przypadku 30% pacjentów choroba ustępuje samoistnie. Tak czy inaczej, w przypadku chorych z bolesnymi erekcjami czy znaczącym skrzywieniem, leczenie może być pożądane, toteż zwykle zaczynają oni od witaminy E lub Potaby.
Wielu lekarzy zaleciło również zastrzyki bezpośrednio do płytki Peyroniego, zawierające substancje zmniejszające wzrost włókien we wczesnej fazie formowania. Przykładowo, Gelbard wraz ze współpracownikami przeprowadził badania nad efektami wstrzykiwania kolagenozy bezpośrednio do płytki Peyroniego. Nie stwierdzono w nich statystycznego znaczącego zmniejszenia się pochylenia penisa, podobnie jak w przypadku zastrzyków steroidowych. Levine wraz ze współpracownikami prowadzili podobną terapię, wstrzykując blokery kanałowe wapnia do płytki Peyroniego i stwierdzili u niektórych pacjentów zmniejszenie się procesu bliznowacenia i postępującego włóknowacenia. Z drugiej strony, terapia ta nie przyniosła rezultatów w niwelowaniu skrzywienia. Radioterapia niskimi dawkami była prowadzona w niektórych przypadkach, w których przedłużała się faza bolesna choroby, jednakże należy pamiętać, że radioterapia może powodować uszkadzanie włókien wewnątrz ciał jamistych.

Leczenie chirurgiczne

Szczęśliwie, znaczna większość pacjentów z chorobą Peyroniego nie cierpi na tak znaczny stopień deformacji, by wymagana była operacja. Powinna ona być przeprowadzana wyłącznie w ciężkich przypadkach znacznej deformacji penisa i zaburzeń erekcji. Przed rozważeniem możliwości operacji, choroba musi stabilizować się w okresie przynajmniej 12 miesięcy. Pierwsza z trzech grup zabiegów chirurgicznych zakłada bądź to zabieg sfałdowania, bądź zabieg Nesbitta. Kwalifikują się do nich pacjenci z łagodną do średniej postacią skrzywienia, ale bez zaburzeń erekcji. Każdy z zabiegów spowoduje niewielkie skrócenie penisa, toteż pacjent musi posiadać odpowiednią długość penisa. Zabieg sfałdowania polega na tym, że chirurg wykonuje nacięcie w strefie naprzeciwko miejsca skrzywienia, aby przeprowadzić zabieg wyprostowania penisa, zamykając nacięcie w poprzek. Zabieg Nesbitta jest zwykle przeprowadzany u pacjentów z większym skrzywieniem, jednak muszą oni również posiadać sprawny krwioobieg i normalne erekcje. Zabieg ten zakłada usunięcie elipsy błony białawej po drugiej stronie penisa w stosunku do skrzywienia, po czym zamknięcie nacięcia za pomocą stałych, nieabsorbowalnych szwów. Większość pacjentów uzyskuje bardzo dobre rezultaty i jest w stanie wrócić do normalnej formy seksualnej.
Drugą grupą zabiegów chirurgicznych jest bądź to nacięcie, bądź też wycięcie płytki Peyroniego i zastąpienie jej przeszczepem, aby pokryć pozostały po wycięciu defekt. Kandydaci do tego zabiegu to mężczyźni, którzy cierpią na zbyt duże skrzywienie penisa, by móc odbyć stosunek, ale nie utracili zdolności do osiągania erekcji. Często tacy pacjenci cierpią na ciężką deformację typu klepsydrowego i mają krótkie penisy. Ponieważ wcześniej omawiany zabieg sfałdowania oraz Nesbitta wymagają skrócenia penisa, wówczas pacjenci nie mogą odbyć takich zabiegów. Możliwe jest jednak u nich usunięcie zgrubiałej płytki i zastąpienie jej różnymi materiałami organicznymi lub nieorganicznymi. Od 1974 r. Divine i Horton stosują przeszczepy skóry, Lue – żyły odpiszczelowe (ze znacznym sukcesem), stosuje się także materiały syntetyczne, jak tkany Dacron czy Gortex, ale w porównaniu do materiałów organicznych wykazują one słabą elastyczność długotrwałą. W przypadku tego typu zabiegów wzrasta od 65 do 70% ryzyko zaburzeń erekcji, a niektórzy pacjenci skarżą się na zmniejszenie doznań w penisie, nawracających problemów ze skrzywianiem się penisa lub rozwijających się zaburzeń erekcji.
Ostatnią grupą zabiegów chirurgicznych jest ta przeprowadzana u pacjentów cierpiących na znaczne skrzywienie penisa. Zakłada ona implanty protetyczne, które umieszcza się w penisie z lub bez wycinania płytki. Pod koniec lat 70-tych i na początku lat 80-tych częste były operacje jednofazowe, w których umieszczano implant, wycinano płytkę, a tkany Dacron stosowano w miejsce wycięcia. Pacjent musiał jednak pozostać w szpitalu do tygodnia, a infekcje pooperacyjne zdarzały się znacznie częściej w porównaniu do zaledwie 2% pacjentów, którzy przechodzili taki zabieg wyłącznie z implantacją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *